Duże sieci sklepów szansą dla małych firm?

Przed chwilą pisaliśmy o tym, że nieduże lub stosunkowo nieduże firmy produkujące jakieś dobra (w praktyce chodzi najczęściej o szeroko rozumianą żywność) mają największe szanse na sukces wówczas, gdy skupiają się na budowaniu pozycji marki lokalnej i właśnie lokalnej klienteli oferują swoje wyroby.

To rozwiązanie szalenie korzystne z punktu widzenia wielu podmiotów, ale nie wszystkim to wystarcza.

Jeżeli zakres produkcji i jej skala ilościowa jest na tyle duża, że ciężko jest zdobyć wszystko w ramach lokalnego rynku o ograniczonej chłonności, warto szukać rozwiązań pośrednich.

Dlatego nieduże firmy coraz chętniej rozglądają się za okazjami, by swoje dobra sprzedawać w dużych sieciach sklepów – szczególnie w super i hipermarketach, ale również w dyskontach.

Dobrym przykładem jest Auchan, gdzie możemy znaleźć naprawdę sporo żywności od niedużych lokalnych producentów, którzy mają tym samym szansę, by dotrzeć do nowych grup klientów.

Sukces jaki udaje się wówczas odnieść przekłada się na sferę finansową i pokazuje, jak opłacalny potrafi być handel.