Chińska tandeta czy chińska jakość?

Chińska tandeta czy chińska jakość?
Handel qualit.pl
fartuchy do gastronomii

Trudno w kontekście chińskim nie poruszyć znanego nam zagadnienia jakości towarów, które docierają do nas z Państwa Środka. Sprawa jest poważna, albowiem w obiegowej opinii utarło się mówić, że to, co z Chin jest tandetne i szybko się psuje. Rzeczywiście jest tak, ale w przypadku towarów najtańszych i najbardziej pospolitych.

Wraz ze wzrostem ceny można zauważyć wyraźną zwyżkę jakości, a koszty dla konsumenta są wciąż relatywnie niskie. Za przykład niech posłużą smartfony renomowanych chińskich marek, które w niczym nie ustępują tym ze stajni, które na co dzień promują się w zachodnich mediach. Urządzenia te kosztują dajmy na to połowę tego, co musielibyśmy zapłacić za produkt Samsunga czy Sony, ale nie odbiegają od nich jakością wykonania ani funkcjonalnością i parametrami.

styleon.pl

To chyba wystarczająca podstawa, aby przestać generalizować. Różne towary mają to do siebie, że są lepsze lub gorsze – i kraj pochodzenia nie jest tutaj kwestią kluczową. Zaręczamy, że da się znaleźć niemało tandety wyprodukowanej w Europie, jak i sporo tej z Chin.